Romek na co dzień mieszka w Gdańsku, a w Gdańsku mieszkają sami mili ludzie, wiedzieliście o tym? W Warszawie ma mieszkanie na wynajem. Niestety nie miał szczęścia do najemców – przynajmniej dwóch miało konflikt z prawem i zostali wyprowadzeni z mieszkania w asyście policji. Wykończony właściciel na kilka lat obraził się na rynek wynajmu. Przyjaciel Romka, który w zeszłym roku zrobił remont swojego mieszkania na wynajem wg naszego projektu doradził mu by też zrobił remont i tym samym wspiął się na inny poziom klienta-najemcy. Oto efekty tej współpracy:
REMONT. SALON
W mieszkaniu zastałyśmy mocno atakujące kolorem rude meble kuchenne, których kolor podbijały dodatkowo budyniowe ściany – RATUNKU!!! Pamiętając, że to mieszkanie na wynajem musiałyśmy liczyć się za budżetem od początku. Zdecydowałyśmy, że w aranżacji wnętrza szafki kuchenne zostają, zmieniamy tylko blat, wywalamy murek zmniejszający pomieszczenie, wymieniamy podłogę, zmieniamy kolor ścian i oczywiście lampy. Na podłodze, w salonie połączonym z kuchnią i w przedpokoju pojawiły się uspokajające rudość mebli kuchennych, duże, szare płytki podłogowe.
Pojawiła się też nowa kanapa, stolik kawowy z IKEA, blat stołu pomalowałyśmy na czarno zostawiając nogi w rudym kolorze – do tego dodałyśmy dwa czarne i jedno żółte (akcent!) krzesło, też z IKEA.
Na ścianie telewizyjnej pojawiła się fototapeta z motywem betonu – dzięki temu cała ściana w kilkanaście minut została “ubrana” na lata, nic jej więcej nie potrzeba, żadnych obrazków, półeczek – tak surowo wygląda po prostu dobrze.
ŁAZIENKA
TRAGICZNE płytki pamiętające początki dizjanu z gatunku “a tu damy ten piękny dekor, żeby ożywić łazienkę, żeby nie było nudno” 😉 pomalowałyśmy farbą do płytek na biało.
Dzięki temu kiczowate dekory w rybki i słoneczka nabrały całkiem niezłego charakteru. Dorobiłyśmy szafkę nad pralką i geberitem – dzięki temu zabiegowi naszego architekta wnętrz, mieszkańcy nie będą już musieli przyglądać się gustownemu bałaganowi złożonemu z rożnego rodzaju tubek, kremików i innych łazienkowych akcesoriów, wszystko jest ładnie pochowane. Malowanie płytek to dobra metoda na odświeżenie łazienki, zwłaszcza nie da się już na nią patrzeć a nie można sobie pozwolić na remont generalny.
SYPIALNIA
Wyleciały schody (mieszkania było dwupoziomowe, a teraz zostało podzielona na dwa mniejsze), za łóżkiem pojawiła się fototapeta, kilka obrazków – piękne łóżko z Fabryki Sypialni i gotowe.
Mieszkanie wynajęło się w lepszej cenie, kilka tygodni po wyjściu ekipy remontowej.