Na szczęście lockdown już minął i w końcu możemy swobodnie wychodzić na dwór i pokazywać nasze dzielnie wyhodowane nadprogramowe kilogramy 😉 Coraz częściej słyszymy, że albo Wasza praca została podzielona na dni kiedy jesteście w pracy i dni kiedy pracujecie z domu, albo że szef sprzątnął już Wasze ukochane rzeczy z biurka i wyśle je wam pocztą w ciągu kilku dni… I tak żegnajcie przerwy na pogaduchy z przyjaciółmi przy nieograniczonym dostępie do świeżo mielonej kawy… No ale nie ma co płakać i trzeba znaleźć pozytywy całej tej sytuacji 🙂 Czas wziąć się za zaprojektowanie swojego wymarzonego kącika do pracy w domu w Waszym domu!
Homeoffice – od czego zacząć?
Prawdopodobnie od zasad, których (szczerze wam powiemy) nie stosujemy ;D No ale przecież zasady są po to żeby je łamać, prawda 😉 ? Według wytycznych urządzania homeoffice, Wasze biurka powinny być funkcjonalne, czyli mieć odpowiedni rozmiar blatu do wykonywanej przez Was pracy, w miejscu z dostępem do do naturalnego światła, a ekran macie postawić w odległości 60 cm od Waszych oczu bla…bla…bla. Powiedzmy sobie szczerze? Może i pracujecie przy biurkach bo tak Wam wygodnie, ale na pewno nie stosujecie się do wszystkich tych książkowych wytycznych ;D
Kolejny, drugi krok – krzesło, i to najlepiej wygodne na kółkach i i z matą na panelach aby się nie rysowały. I na takie pomysły reagujemy prawdopodobnie tak samo jak wy na widok butów ortopedycznych ;P Zasady, zasadami ale my w Pogotowiu mamy ważniejsze priorytety. Zdecydowanie wolimy pracę na nieziemsko wygodnej kanapie z laptopem na specjalnie do tego zaprojektowanym, wsuwanym stoliczku. Szczerze mówiąc? Na palcach jednej ręki jesteśmy w stanie policzyć projekty w których wykorzystałyśmy zamiast stylowego, pięknego krzesła, idealnie wpasowującego się do stylu w pomieszczeniu krzesło obrotowe.
Kolejny krok – dobra organizacja i uporządkowanie dokumentów. Powiedzmy sobie szczerze – kto z nas w dzisiejszych czasach tonie w setkach papierów? Nasze miejsce do pracy ograniczyło się do absolutnego minimum, czyli laptopa lub komputera.
I ostatni krok – oświetlenie. Teoretycznie ma być po przeciwnej stronie, niż ręka którą piszemy… no ale przyznać się! Kto ostatnio napisał jakiś dokument odręcznie? No właśnie! ;D
A teraz krótki przerywnik który pokazuje miłe miejsce do pracy, zrobione nie za miliony monet 😉 Nie ma ono absolutnie nic wspólnego z ogólnie przyjętymi zasadami. Okno jest nie po tej stronie co być powinno, krzesła nieergonomiczne, a stół za niski i za szeroki. Ale wiecie co? To nie ma absolutnie żadnego znaczenia, ponieważ z tego co wiemy pracuje się w nim najlepiej na świecie 😉 Wnętrze dopełnia duża ilość kwiatów i ten widok z okna na przepiękną wiśnie… no musicie uwierzyć nam na słowo ;D
Przyjrzyjmy się kilku ciekawym przykładom homeoffice
Zerknijmy na bardzo nietypowy przypadek. Kiedyś słyszeliśmy, że pewien Pan zaadaptował pokój dziecka i pomalował w nim ściany na czarny kolor, po czym wstawił dwa biurka i postawił na nich 5 monitorów zmieniając go dosłownie w statek kosmiczny (serdecznie pozdrawiamy Tatę i dziecko z tej opowieści 🙂 )
W sumie cudnie jest mieć pokój do dyspozycji pod homeoffice, jak właściciel tego statku. Jeśli jednak nie macie takiej opcji i chcecie wygospodarować miejsce do pracy na kilkunastu metrach kwadratowych, bez obaw, mamy dla Was kilka wskazówek jak stworzyć niewielkie, domowe i oryginalne biuro.
Jeżeli lubicie mieć w trakcie pracy nieco prywatności i jednocześnie jesteście fanami Mroza to być może niezłym rozwiązaniem dla Was, będzie zastosowanie ażurowej przegrody w postaci np. dwustronnego regału. Nie dość, że spełni swoją funkcję oddzielając tą strefę od pozostałej części mieszkania to z tempem, w jakim Remigiusz pisze na pewno szybko się zapełni 😀
Jeżeli natomiast nie chcecie ukrywać biurka – postawcie na jego ekspozycję! Uczyńcie tą strefę główną dekoracją w mieszkaniu dzięki zamontowaniu tapety na ścianie przed biurkiem, czy ekscentrycznego koloru wyróżniającego się od pozostałych ścian w domu. Zawieście nad biurkiem ciekawe zdjęcia np. ze wspomnieniami z ostatnich wakacji 🙂
Jeżeli jednak nie jesteście fanami mocnych wrażeń, to absolutnie się nie martwcie 🙂 Bo z naszego doświadczenia wynika że ładny kącik do pracy można zrobić w każdym stylu. Nawet jeżeli lubicie tylko kolor biały, gwarantujemy Wam że da się z takiej palety barw zrobić przepiękne wnętrze. Czasem jest to kwestia fajnych obrazków na ścianie czy wstawienia designerskiego mebla aby „zrobić” dane wnętrze. Jeżeli jednak macie ochotę na akcent kolorystyczny, jak w naszej realizacji przedstawionej poniżej, to możecie np. biurko kupić w kolorze kontrastującym do pozostałych elementów wyposażenia.
Jeżeli posiadacie w mieszkaniu wnękę, która do tej pory pełniła głównie rolę zbieracza kurzu, teraz śmiało możecie zmienić jej funkcję 🙂 To samo dotyczy wbudowanej domowej biblioteczki. Możecie bez problemu przerobić ją na domowe biuro, poprzez zdemontowanie kilku półek i dodanie blatu z nogami w ich miejsce.
Dacie wiarę, że nawet w kawalerce która miała raptem 14m2 udało się nam zaprojektować dwa miejsca do pracy? Zastanawiacie się teraz pewnie czy przypadkiem nie mamy zdolności do rozciągania ścian jak guma… otóż niestety nie, chociaż bardzo byśmy chcieli 🙂 W tej realizacji rozwiązaniem dla stworzenia przestrzeni do pracy była niewielka przestrzeń pod oknem, która w połączeniu z zabudową na ścianę stworzyła ciekawą, spójną całość no i to przepiękne okno…:)
Także tak… już wiecie jak zasady mają się do rzeczywistości 😀 Oczywiście jako projektanci pochylamy się nad nimi i w projektowaniu stawiamy na dążenie do celu, co jest dalekie od perfekcji, ale dla nas najważniejsze jest to aby nasi klienci byli zadowoleni:) Żeby było im w tym miejscu do pracy wygodnie i aby to właśnie im się podobało. Jeżeli chcecie powierzyć nam stworzenie takiego kącika w swoim domu i nie wiecie jak się do tego zabrać – zgłoście się do nas, będzie nam baaardzo miło! Dostosujemy się do Waszych potrzeb i na pewno wspólnie uda nam się złamać kilka zasad dotyczących książkowego projektowania miejsca do pracy tworząc Waszą wymarzoną przestrzeń 😀 Z gwarancją, że będziecie zasiadać do niej codziennie z uśmiechem 🙂