„Jakie to szczęście, że się o Was dowiedzieliśmy, bo zupełnie nie mieliśmy czasu na to takie normalne projektowanie wnętrz” – na dzień dobry powiedzieli nam właściciele firmy z branży IT zlokalizowanej na Warszawskim Żoliborzu
Na to spotkanie pojechałyśmy z polecenia innego naszego Klienta. Na miejscu okazało się, że mamy się zająć świetnym wnętrzem, w pięknym miejscu, ale… liczącym aż ponad 800 m2!
W dodatku już prawie w całości pomalowanym na żółto i niebiesko…
Błyskawicznie zabrałyśmy się do pracy. Na początku nie było nam łatwo przekonać inwestorów do przemalowania hektarów ścian na mniej inwazyjne kolory, które – wiedziałyśmy to na 100% – za miesiąc, dwa bardzo im się znudzą. W końcu nam zaufali i zgodzili się na zmiany kolorów, a ten przełom spowodował, że każde kolejne decyzje podejmowaliśmy już błyskawicznie.
Udało nam się przebrnąć przez większość wnętrz na jednym poziomie (ok. 800 m2) i… wtedy dowiedziałyśmy się, że idziemy teraz na następne piętro! A tam – podobna kubatura (800 m2) biur dla samych facetów…
Na szczęście tu ściany nie były jeszcze pomalowane, więc udało nam się samym doborem pięknych, zgaszonych kolorów ścian uzyskać fajny, męski styl.
Trochę problemów technicznych było przy łazienkach, ponieważ Inwestorzy nie chcieli wprowadzac zbyt wiele zmian w zastanych pomieszczeniach, a tam wiało latami 80-tymi 😉
Jak już uporaliśmy się z tym piętrem okazało się, że kolejna podobna kubatura czeka na nas jeszcze jedno piętro wyżej (nieco mniej – ok. 500 m2)… na szczęście na trzecim piętrze miałyśmy zaaranżować same fajne pomieszczenia – jadalnię, kuchnię, dużą łazienkę, pomieszczenia chill-out i miejsce na bilard i piłkarzyki – salon gier dla pracowników „nudzących się” w pracy : -)
Ufff – to był nasz rekord pod względem metrażu! : -)
Metraż: ok. 2100 m2
Ilość spotkań: 1