Metamorfoza wnętrz w wakacje? Nie ma nic lepszego! W tym artykule przedstawimy Wam, jak ograniczony budżet może stać się motorem do kreatywnych rozwiązań. Podzielimy się z Wami kilkoma sztuczkami, których użyliśmy w projekcie metamorfozy pokoju nastolatki.
Każdy rodzic wie, że dziecko bardzo szybko rośnie i się zmienia, zaczyna lubić nowe rzeczy i jest coraz bardziej świadome samego siebie. 11-letnia Malwina wyrosła już z pudrowego różu i cukierkowej estetyki, która jeszcze 3 lata temu była dla niej ważna. Teraz przydałaby się jej metamorfoza wnętrza! Dziewczynka bardzo chciała w swoim nowym pokoju mieć:
- Graffiti,
- Dużo roślin,
- Oraz “spać pod niebem z chmurami“.
Jak spełniliśmy marzenia młodej Klientki, jednocześnie utrzymując się w zakładanym budżecie rodziców?
Po wstępnej wycenie okazało się, że realizacja projektu jest dla Klientów za droga. Ale 20 lat doświadczenia w zawodzie projektanta wnętrz nauczyło nas, że wszystko można wykonać na różne sposoby i nigdy się nie poddawać, bo często pokonanie pierwszych trudności prowadzi do jeszcze lepszych rozwiązań.
Aby pozbyć się pudrowego różu ze ścian, zaczęliśmy od decyzji przemalowania pomieszczenia na biało. Później przeszliśmy do realizacji wszystkich “pokojowych” marzeń Malwiny.
1. Metamorfoza. Graffiti oraz “niebo z chmurami” nad łóżkiem.
Na początku założyliśmy, że zarówno niebo nad łóżkiem jak i graffiti na ścianie rozwiążemy za pomocą fototapety. Obecnie można zamówić wydruk wielkoformatowy we wszystkich kolorach i wzorach, z dowolnego zdjęcia. Jednak po zebraniu pomiarów (potrzebowaliśmy 30 metrów kwadratowych fototapety) i zrobieniu wyceny musieliśmy poszukać nowego, tańszego sposobu – cena za bardzo przybiła sponsorów tego przedsięwzięcia, czyli rodziców Malwiny.
Wtedy wpadliśmy na pomysł nawiązania współpracy z młodym chłopakiem, który zajmuje się malowaniem graffiti i on zgodził się nam pomóc. Zaproponowana przez niego cena, jak się domyślacie, zdecydowanie bardziej odpowiadała budżetowi Klientów. Chłopak wraz z właścicielką pokoju wspólnie zaprojektowali wzór na ścianę, więc oprócz oszczędności, cały proces okazał się świetną i kreatywną inicjatywą.
Podczas pracy grafficiarza Malwina miała okazję oglądać cały proces. Nauczyła się kilku przydatnych umiejętności sprayowania (w przyszłości sama będzie mogła odświeżyć swoją ścianę). Całe zdarzenie sprawiło dziewczynce dużo radości i poczucia, że ma własny wkład w swój pokój.
Zgodnie z życzeniem nastolatki, na skośnym suficie nad łózkiem znalazło się pochmurne niebo, a na ścianie prostopadłej zdecydowaliśmy się na napis “Girl Power”.
2. Dżungla w pokoju.
W tak ograniczonym budżecie trzeba uważać na każdy wydatek. A ponieważ rośliny nie są tanie (zwłaszcza kiedy są potrzebne duże i dużo), to musieliśmy ponownie pokombinować. Rodzice dodatkowo martwili się, czy to nie będą pieniądze wyrzucone w błoto. Dziewczynka nigdy wcześniej nie opiekowała się roślinami, więc istniało ryzyko, że niedługo po zakupie wszystkie uschną i ich miejsce znajdzie się na śmietniku.
Zaproponowaliśmy, aby wystawić ogłoszenia na lokalnych grupach na Facebook’u, że chętnie przyjmiemy zbędną roślinność. Nie spodziewaliśmy się aż takiego odzewu – otrzymaliśmy kilka wielkich i jeszcze więcej małych roślin. Dzięki temu udało nam się stworzyć efekt prawdziwej dżungli w pokoju dziewczynki, a i reszta domu na tym zyskała.
3. Metamorfoza – ostatnie poprawki
Aby jeszcze zwiększyć efekt gęstej zieleni, postawiliśmy udekorować ścianę za roślinami lustrami. Ponieważ duże lustra są kosztowne, zdecydowaliśmy się na zakup kilkunastu mniejszych i tańszych lusterek. Dzięki ciekawemu ich skomponowaniu udało nam się uzyskać dobry efekt za mniejszą cenę 🙂
W ramach metamorfozy potrzebowaliśmy jeszcze dokupić do pokoju stół oraz inne drobne elementy wyposażenia, takie jak: nowe gałki do drzwi, doniczki, ramki oraz wiszące półki. Na szczęście, w okresie wakacyjnym dużo marek robi wyprzedaże lub sprzedaje rzeczy z ekspozycji. Tym sposobem stół ze zdjęcia udało nam się kupić za ⅓ ceny!
…
Tym sposobem przeprowadziliśmy metamorfoza pokoju dziewczynki zmieściła się w zakładanym budżecie 2000 złotych. Malwina kocha swój nowy pokój: głównie dlatego, że miała okazję tak bardzo się włączyć w jego zmianę 🙂 Dodatkowo będzie rósł wraz z nią, bo przecież może sama zmieniać swoje graffiti.
Naszym zdaniem najważniejsze przy remoncie lub metamorfozie pokoju nastolatka jest to, aby brać pod uwagę zdanie dziecka. Dzięki temu ono czuje, że to naprawdę jego pokój (i ma większą ochotę o niego dbać 😉 ). Malwina, rozpakowując rzeczy w swoim nowym pokoju, zrobiła też dużą segregację rzeczy. Nagle okazało się, że nie potrzebuje przynajmniej połowy starych zabawek, papierków i ubrań. Stare rzeczy sprzedała, dzięki czemu udało się nawet na tej metamorfozie troszkę “zarobić” (oraz – co ucieszyło rodziców – dziewczynce dalej udaje się utrzymywać względny porządek, bo nie ma co rozrzucać 🙂 ).
Remont nie musi być wyłącznie drogim przedsięwzięciem, ale także okazją do nauczenia dzieci przedsiębiorczości, kreatywności i niestandardowego myślenia. Dodatkowo, Malwina nie tylko podlewa i dba o swoje rośliny, ale nawet je nazwała… teraz w spokoju możemy ruszać na pomoc innym wnętrzom.