Ten artykuł pomoże Ci lepiej zrozumieć wady i zalety zakupu niedrogiego mieszkania przeznaczonego do remontu. Czy jest sens inwestować w takie wnętrza? Da się to zrobić w rozsądnej cenie?
W życiu wielu z Was nadejdzie moment, kiedy zdecydujecie się na kupno własnego mieszkania. Niezależnie od tego, czy twoja decyzja jest umotywowana chęcią przeprowadzki „na swoje” czy też pod cele inwestycyjne – zaczynasz szukać ofert. I oczywiście, kupno nowego mieszkania w stanie deweloperskim ma wiele zalet – ale również kilka wad (na przykład cenę). Za to tanie mieszkanie do remontu rozkłada koszty na więcej kroków – czy to dobrze?
Zdarza się też, że na niektórych ulicach albo w całych dzielnicach w ogóle nie powstają nowe inwestycje – wtedy pozostaje tylko przeglądanie ofert mieszkań z rynku wtórnego. Jesteśmy tu po to, aby uświadomić cię o dobrych stronach, ale również ewentualnych przeszkodach, jakie mogą się pojawić po drodze. Oto kilka najczęstszych powodów i motywacji:
1. Może marzy ci się mieszkanie w starej kamienicy? Własne gniazdko z charakterem w samym centrum… wysokie sufity, rzeźbione balustrady, przedwojenna winda… brzmi jak sen? Kiedy jednak obejrzysz takie miejsca na żywo, może to być jak kubeł zimnej wody. Uważaj! Kamienice na rynku wtórnym często okazują się być w opłakanym stanie.
2. Inni kładą duży nacisk na dobrą lokalizację. Jeśli na twojej mieszkaniowej „bucket list” wysoko znajduje się korzystne położenie, to mieszkania z rynku wtórnego (nawet te wybudowane z wielkiej płyty) będą wbrew pozorom bardzo dobrym rozwiązaniem. Zwróć tylko uwagę na sąsiedztwo i plany zagospodarowania najbliższej okolicy.
3. Wybierając mieszkanie z rynku wtórnego ze względu na niską cenę, jeśli myślisz o nim w celach inwestycyjnych– przygotuj się! Uprzedzamy że tego nie będzie się dało „odzobaczyć” ;D To nie przestaje nas zaskakiwać: niewyobrażalny syf, smród i ilość śmieci walająca się po takich mieszkaniach… Kupno taniego mieszkania do remontu nie jest łatwym zdaniem. Uwaga: jeśli cena wydaje się podejrzanie niska, pewnie gdzieś jest haczyk. Może też potrzeby remontowe daleko wykraczają poza „drobne odświeżenie”.
Ale nie zrażaj się! Wśród tych ofert też zdarza się mnóstwo perełek. Czujesz się ostrzeżony/-na – to czytaj dalej, bo dalej mamy sporo porad ☺
MIESZKANIE DO REMONTU – PLUSY ZAKUPU
- Inwestycja. Zakup mieszkania do remontu w ścisłym centrum (na adaptowanym strychu? W starych wnętrzach? Z duszą?) sprawdzi się szczególnie, jeżeli nie musisz martwić się o budżet. Nawet te mniej zadbane kamienice trzymają wysokie ceny za m2. Będzie to zdecydowanie opłacalna inwestycja na przyszłość – takie mieszkania się dobrze starzeją.
- Cena. Mieszkania z rynku wtórnego są często nieporównywalnie tańszą alternatywą dla tych w stanie deweloperskim w nowo wybudowanych budynkach.
- Już gotowa infrastruktura. Nie musisz obawiać się, że twój piękny widok z okna przysłoni kolejny blok, a zachody słońca zostaną zastąpione salonem sąsiadów z naprzeciwka.
- Wynajem. Jeśli twoją motywacją do zakupu takiego lokum są perspektywy zarobkowe, to z pewnością mieszkanie w centrum gwarantuje lepsze pieniądze za wynajem niż to na obrzeżach.
MIESZKANIE DO REMONTU – MINUSY ZAKUPU
- Czeka Cię remont. Przed zakupem takiego domu koniecznie uzupełnij swoją wiedzę na temat remontów! Gwarantujemy, że będzie ona potrzebna, jej brak narazi Cię na stresy w kontaktach z ekipą. Doświadczony projektant wnętrz może pomóc, ale nie podejmie wszystkich decyzji.
- Niewiadome. Przy mieszkaniach z rynku wtórnego ciężko jest przewidzieć koszty związane z remontem. Często może zaskoczyć nas, ile zmian (i pieniędzy, i czasu) trzeba będzie włożyć, by urealnić marzenie. W remontach najczęściej jest tak, że pozornie jedna niewielka przeróbka pociąga za sobą kolejne i powoduje gigantyczne koszty! Na przykład istnieje duże ryzyko, że podczas wprowadzania drobnych zmian w instalacji elektrycznej czy hydraulicznej okaże się – mimo, że tego nie zakładałeś – że trzeba będzie wymienić instalacje w całym mieszkaniu.
- Odpicowane na sprzedaż. Sprzedający sprytnie potrafią maskować awarie lub szkody w takich mieszkaniach. A czasem nawet nie zdają sobie z nich sprawy. Później to na twojej głowie zostaje problem wymiany okien lub podłoga, która miała iść do wycyklinowania, a okazuje się, że gnije od spodu, więc trzeba ją całą zerwać i położyć nową…
- Remont bardzo generalny. Im tańsze mieszkanie za m2 tym bardziej prawdopodobne, że podczas remontu najpierw będziesz musiał doprowadzić swoje mieszkanie do stanu deweloperskiego, co już jest sporym kosztem, a dopiero potem zabrać się za tak zwane „wykańczanie”, czyli dochodzenie do wymarzonego efektu końcowego!
- Sąsiedzi. Nawet jeśli samo lokum nie będzie sprawiać problemów – mogą to zawsze zrobić ludzie. Sąsiadce będą przeszkadzać hałasy, wspólnota nie zezwoli na przesunięcie ścianek działowych, nie mówiąc już o tym, że może obciążyć Cię kosztem remontu klatki schodowej, jeśli zauważy jakieś zniszczenia (w nowych inwestycjach windy są zabezpieczone na wypadek zniszczeń remontowych długo po wpuszczeniu nowych mieszkańców do ich mieszkań). Z kolei wykonawcy doliczą koszty związane z wnoszeniem mebli na czwarte piętro.
- Organizacja remontu. Pojawia się problem ze zorganizowaniem takiego remontu! Okazuje się, że gruzu nie ma jak z mieszkania wynieść, miejsca na kontener przed budynkiem brak, a z powodu braku windy w bloku wszyscy nagle zaczynają doliczać sobie dodatkową kasę za wniesienie czegokolwiek na górę do Twojego mieszkania! Pomyśl o tym zawczasu.
Naprawdę chcielibyśmy móc Cię zapewnić, że remont starego mieszkania to będzie sprawa szybka, łatwa i przyjemna. Doświadczenie w tym zawodzie i klauzula sumienia zabrania nam jednak obiecywania takich rzeczy. Remont mieszkania z rynku wtórnego (tak naprawdę jak każdy remont) jest dużym przedsięwzięciem. Wymaga czasu, pieniędzy, cierpliwości i motywacji.
Rozważ więc wszystkie za / przeciw i podejmij decyzję. W dalszej części poradnika o kupnie starego mieszkania do remontu cz. II poprosiliśmy o kilka praktycznych porad naszych od projektantek wnętrz. Bo kiedy jednak dotrzesz do końca, usiądziesz na nowej, wygodnej kanapie w mieszkaniu, w które włożono tyle pracy – uwierz, nie ma większej satysfakcji.