Tuż przed zmrokiem pojechałyśmy „ratować”, jak się okazało, przeuroczą rodzinę. Niby już kończyli wykańczać swoje nowe mieszkanie, jednak projekt wnętrza szedł opornie. Ilość pytań, na które nie znali odpowiedzi rosła im w głowach.
„Jak wreszcie was wygooglałam to odetchnęłam z ulgą – to dokładnie to czego potrzebuję” – powiedziała nam Pani Ewa z Ursynowa. Projekt wnętrza ich mieszkania przedłużał się już kilka tygodni.
Im bliżej finału tym bardziej samodzielne podejmowanie decyzji było dla nich coraz trudniejsze, bo bardziej namacalne. Drzwi otworzył nam świetny dwudziestolatek Maciek, który jest żywym przykładem na to, że dzisiejsza młodzież bywa źródłem nie tylko stresów, ale też dumy rodziców.
Jego pasję lotniczą natychmiast przekuliśmy na projekt aranżacji wnętrza pokoju z ciemnym niebem na suficie, które schodziło na jedną ze ścian pokazując pasję mieszkańca dzięki fototapecie z motywem lotniska. Całość utrzymana w męskim klimacie.
Potem zajęliśmy się pokojem młodszej siostry Maćka, którą dane nam było poznać tylko przez telefon w czasie kiedy konsultowałyśmy z nią pomysł na pomalowanie jednej ściany na bardzo żywy, żółty kolor. Cały pokój zgodnie z jej pasją zaaranżowałyśmy w stylu nowojorskiej taksówki. Całość złamałyśmy kobiecymi dodatkami i toaletką.
Sypialnię rodziców determinowało już kupione ładne, białe, pikowane łóżko, któremu najbardziej do twarzy będzie w delikatnych kolorach wzbogaconych o grę matu z połyskiem na ścianie.
Na koniec zostało scalenie reszty mieszkania (połączone ze sobą: hol, kuchnia, salon), dobór kolorów, materiałów i mebli. Ciekawe czy nasi mili inwestorzy zdecydują się na pokrycie ściany kominka specjalną artystyczną, drobniutką mozaiką pokrytą srebrem…? Bardzo im tego życzymy.
Metraż: ok. 110 m2
Ilość spotkań: 1